Hej^^
''Film jest oparty na prawdziwych wydarzeniach. Profesor (Richard Gere) za namową córki przyjmuje pod swój dach szczeniaka. Od tej pory psa i człowieka łączy niezwykła więź. Pies Hachiko codziennie odprowadza swego pana o tej samej godzinie na dworzec, a później po niego przychodzi. Profesor umiera na uczelni , a pies nie mogąc się z tym pogodzić wciąż wraca na dworzec z nadzieją, że jego Pan wróci. W końcu umiera na dworcu ze starości.''
Parę słów o demnie :
Profesor znalazł go na stacji, wypadł z jakiegoś koszyka, ale nie wiem, gdzie on miał jechać.
Wziął go do domu, ale żona się nie zgadzała by z nimi mieszkał, za to córka popierała zdanie ojca.
Przez jakiś czas Hadżi mieszkał w budce, koło domu, ale i tak pan brał go do do mu. Po prostu było go żal. Ale w tym filmie to nie jest ważne. Ważne jest to jaka więź połączyła, pana z psem. To jest niesamowite ! Pies codziennie rano odprowadzał pana na stacje, gdy ten wyjeżdżał do pracy.
Pies wracał punktualnie o tej samej godzinie, na stację po swojego pana, gdy ten wracał z pracy. To chyba było 5 po 7.Pewnego dnia profesor zmarł, a pies nadal przychodził na tą stację i czekał. Wszyscy go na tej stacji znali, bo jego pan, (profesor) miał tam wiele przyjaciół. Hachiko czekał na swojego pana tak długo, aż zmarł.
Ten film jest na faktach! To też jest niesamowite. Na końcu filmu mówią, że pies czkeał na swego pana aż 9 lat !! Aż zmarł ze starości.
Oglądaliście ten film ?
Chcielibyście takiej więźi z psem ?
Ps. poprzednią notkę pisała Alesha, ja podpisuję się Paola, żeby było widać kto co piszę :)
Przedwczoraj oglądałam film ''Mój Przyjaciel Hachiko '' i powiem że jest to wzruszający film na faktach :C
''Film jest oparty na prawdziwych wydarzeniach. Profesor (Richard Gere) za namową córki przyjmuje pod swój dach szczeniaka. Od tej pory psa i człowieka łączy niezwykła więź. Pies Hachiko codziennie odprowadza swego pana o tej samej godzinie na dworzec, a później po niego przychodzi. Profesor umiera na uczelni , a pies nie mogąc się z tym pogodzić wciąż wraca na dworzec z nadzieją, że jego Pan wróci. W końcu umiera na dworcu ze starości.''
Parę słów o demnie :
Profesor znalazł go na stacji, wypadł z jakiegoś koszyka, ale nie wiem, gdzie on miał jechać.
Wziął go do domu, ale żona się nie zgadzała by z nimi mieszkał, za to córka popierała zdanie ojca.
Przez jakiś czas Hadżi mieszkał w budce, koło domu, ale i tak pan brał go do do mu. Po prostu było go żal. Ale w tym filmie to nie jest ważne. Ważne jest to jaka więź połączyła, pana z psem. To jest niesamowite ! Pies codziennie rano odprowadzał pana na stacje, gdy ten wyjeżdżał do pracy.
Pies wracał punktualnie o tej samej godzinie, na stację po swojego pana, gdy ten wracał z pracy. To chyba było 5 po 7.Pewnego dnia profesor zmarł, a pies nadal przychodził na tą stację i czekał. Wszyscy go na tej stacji znali, bo jego pan, (profesor) miał tam wiele przyjaciół. Hachiko czekał na swojego pana tak długo, aż zmarł.
Ten film jest na faktach! To też jest niesamowite. Na końcu filmu mówią, że pies czkeał na swego pana aż 9 lat !! Aż zmarł ze starości.
Jest także jego posąg :
Oglądaliście ten film ?
Chcielibyście takiej więźi z psem ?
Paola
Ps. poprzednią notkę pisała Alesha, ja podpisuję się Paola, żeby było widać kto co piszę :)
Przypominam o konkursie : Klikajcie tutaj :3
muszę obejrzec ;)
OdpowiedzUsuńmyraspberrysmile.blogspot.com - wpadnij do mnie i zostaw coś po sobie, a ja się odwdzięczę ; )
nie oglądałam, ale słyszałam o tym filmie :P
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam ten film w wypożyczalni już w rękach,ale nie wiem dlaczego w końcu go nie wzięłam,ale teraz dzięki Tobie mam zamiar go wypożyczyć jak najszybciej ;)
OdpowiedzUsuńja mam psa owczarka niemieckiego... jest słodki i rzeczywiście jestem do niego przywiązana+ obserwuję i zapraszam http://oliilui.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńniestety nie oglądałam tego filmu;\
OdpowiedzUsuńzapraszam
http://marzenniemozenamodebracnikt.blogspot.com/
Nie oglądałam i muszę przyznać, że pierwszy raz o tym filmie słyszę.
OdpowiedzUsuńNie oglądałam
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym filmie, ale kojarzy mi się to trochę z lekturą z podstawówki "O psie, który jeździł koleją". Obie rzeczy są wzruszające i smutne.
OdpowiedzUsuńJak zwykle, zapomniałam podpisać się pod postem. Może następnym razem będę pamiętać (chociaż i tak na samym dole wyświetla się autor, więc nie wiem, po co mam to robić).
nie widziałam tego filmu, ale na pewno w najbliższym czasie się skuszę;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wydaje się świetny film, na pewno bym płakała :C
OdpowiedzUsuńZ chęcią obejrzę
Zapraszam do mnie na bloga.
www.seellow.blogspot.com
Oglądałam.. Przy tym mój tata nawet sie popłakał xD
OdpowiedzUsuńZapraszam ;3
pociaa-xoxo.blogspot.com
Słyszałam o tym psie, ale filmu nigdy nie oglądałam :)
OdpowiedzUsuńNiee, nie oglądałam. Ale śmieszny jest ten pies na 1 zdjęciu. Taki zły ^^ Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie ♥
Nie oglądałam, ale słyszałam i u nas w BB jest też grób psa który przychodził na grób swojego Pana i aż tam zmarł i obok grobu tego Pana jest i grób jego psa..
OdpowiedzUsuńSłyszałam tą historię kiedyś ale nie miałam pojęcia żejest sfilmowana... ehh to takie wzruszające i smutne zarazem;((((
OdpowiedzUsuń+ zapraszam do mnie na konkurs,do wygrania śliczna bransoletka;)
Obserwujemy?;*
ściągnę go sobie c:
OdpowiedzUsuńja nienawidzę oglądać filmów o zwierzetach które umoerają,bo od razu zaczynam płakać itp...
OdpowiedzUsuńfajny blog , oobserwuje i zapraszam do mnie http://aleksa-aleksandra.blogspot.com/
lubię takie filmy!
OdpowiedzUsuńobserwuję:))
na 100% muszę obejrzeć ,bo uwielbiam filmy na faktach ,tylko muszę zaopatrzyć się w paczkę chusteczek :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na nową notkę po dłuższej przerwie :D
pozdrawiam - black-olivves.blogspot.com :)
Ja oglądałam i muszę przyznać że bez łez nie da się tego oglądać. Szczególnie te ostatnie sceny.... polecam !! :D
OdpowiedzUsuńtutaj mmacie cały film : http://www.cda.pl/video/693524c/Moj-Przyjaciel-Hachiko-online-caly-film-Lektor-PL
OdpowiedzUsuńogladałam ten film piękny
OdpowiedzUsuń