Woreczkowe szaleństwo

Cześć!
Przepraszam, że dawno nie pisałam, ale mam w szkole dużo roboty. Ciągle jakieś sprawdziany, a oceny ida już na drugi semestr...
Na szczęście znalazłam trochę czasu i prezentuję Wam... woreczki!

 

Na pomysł ich zrobienia wpadłam w wakacje. Pierwsze dwa (widoczne powyżej) przyczepiłam
do breloczków na klucze i dałam rodzicom w rocznice ich ślubu. Od tamtego czasu realizuję plan zasypania nimi rodziny i znajomych.

WORECZEK

Potrzebne przedmioty:

-koło z materiału o dowolnej średnicy (należy pamiętać, że im większa średnica koła, tym więcej potrzeba nitki i wstążki),

-igła i nitka,

-wstążka,

-coś do wypchania (wata, ścinki nitek, itd.),

-gumka recepturka,

-bezbarwny lakier do paznokci,

-zawieszka do kluczy/telefonu/karabińczyk

Wykonanie:

1. Z wypełnienia uformować kulkę i położyć na środku koła.

2. Zawinąć materiał w kształt woreczka i związać gumką recepturką.

3. Zawiązać supełek na nitce i wbić igłę od środka w zewnętrzną warstwę materiału tuż ponad recepturką.

 

4. Wbić igłę na wylot i przeciągnąć. Kontynuować w tym samym kierunku, dopóki woreczek nie będzie obszyty w całości.

5. Jeśli góra jest krzywa, przyciąć delikatnie.

6. Wbić igłę i wyjąć przez środek. Przyszyć najmniejsze ogniwko zawieszki/breloczka/karabińczyka do góry woreczka.

7. Zdjąć recepturkę i nadać dolnej części okrągły kształt (bo nie zawsze udaje się od razu).

8. Zawiązać kokardkę.

 9. Polakierować wstążkę i górę, żeby się nie strzępiły.

GOTOWE!

Zachęcam do spróbowania. Piszcie w komentarzach, jak Wam wyszło.

Alesha